Każdy z nas wie ile zębów powinna
mieć teściowa lub gdzie jest dla niej najlepsze miejsce. Dowcipów o teściowych
można znaleźć w necie setki. Skąd się biorą? Często z życia….
Dlaczego jest to tak trudna
relacja? Dlaczego wszędzie mowa o teściowych a teść to zwykle spoko gość? Czy
aż tak głęboko mamy zakorzeniony stereotyp relacji między żoną a matką syna?
Czy teściową w ogóle można lubić?
Ja nie mam teściowej. Mam Mamę –
a w sumie to dwie. Jedna wychowała mnie, druga mojego Męża.
Uważam, że z teściową nie tylko
można się lubić ale wręcz się z nią zaprzyjaźnić. I co więcej – warto.
Mama mojego Męża jest częścią
naszej rodziny. Jest obecna w codziennym życiu moim, mojego Męża i naszych
Dzieci. Nie ma ustalonego limitu kontaktów z synem czy wnukami. Nie oburzam się
kolejnym telefonem do mnie, do Męża czy wnuków.
Zaangażowanie mojego Męża w
relację z Mamą odbieram jako jego troskę i oznakę dobrego wychowania i szanuję
ich wzajemną potrzebę kontaktu. Szanuję Mamę mojego Męża – mówię jej
komplementy, chwalę dobrą kuchnię.
Częściej to ja zwracam jej uwagę,
że nie podoba mi się coś w jej postępowaniu z naszymi Dziećmi – to znaczy, że
za bardzo je rozpieszcza ale przez lata nauczyłam się, że w sumie Dziadki są od
rozpieszczania i …. To przywilej Babci:)
Czasem złości mnie jakieś Jej
zachowanie ale zdaję sobie sprawę z tego, że Ją zapewne moje zachowania również
– nie jestem ideałem.
Jeśli coś trzeba wyjaśniać –
wyjaśniam z Mamą w cztery oczy – bez udziału osób trzecich – w tym mojego Męża.
Co mam w zamian?
Mama mojego Męża nie daje mi
złotych rad, zwłaszcza w zakresie wychowania dzieci.
Mama mojego Męża czasem
podpowiada mi jak zrozumieć Mojego Męża – zna go lepiej niż ja, wychowywała go.
Mama mojego Męża ZAWSZE staje po
mojej stronie, kiedy pojawia się konflikt. Zna swojego syna – dobre i mniej
dobre cechy ( – umówmy się ON jest w oczach Matki Ideałem a nawet jeśli Ona
wie, że jest inaczej, serce Matki każe jej dobro dziecka stawiać ponad
wszystko) A mimo to – staje po mojej stronie.
Mama mojego Męża jest troskliwą i
kochającą Babcią, która dla Wnuków zrobi wszystko.
Mama Mojego Męża jest dla mnie
wsparciem w trudnych chwilach i zawsze mogę na niej polegać, prosić o pomoc,
zwłaszcza, kiedy Mąż jest daleko.
Co nam zatem przeszkadza w
polubieniu się z teściową? Zwykle zazdrość i niezrozumienie, że relacja na
linii kobieta – mężczyzna jest przecież zupełnie inną relacją niż ta pomiędzy
mężczyzną a matką. Zupełnie bez sensu kobiety zaczynają konkurować o mężczyznę
i udowadniać sobie nawzajem kto o owego królewicza lepiej zadba, ukocha,
uszczęśliwi….
Oczywiście teściowa może
denerwować – jeśli nie ma umiaru w dawaniu złotych rad lub jeśli źle mówi o
Tobie – masz prawo się złościć. Ale ….
Matka Twojego Mężczyzny zasługuje
na Twój szacunek i wdzięczność bo:
- urodziła Twojego Mężczyznę i
poświęciła znaczną część swojego życia na jego wychowanie
- jest w dużej mierze
odpowiedzialna za to, jaki jest Twój Mężczyzna, a jest wspaniały, prawda? W
końcu nie wiązałabyś się z idiotą
- jest doświadczoną kobietą od
której można się wiele nauczyć – czasem postępując tak jak ona, czasem unikając
jej błędów:)
- jest lub będzie Babcią Waszych
dzieci
- oczekuję, że Mój Mężczyzna
będzie z szacunkiem traktował moją część rodziny, więc jemu gwarantuję to samo
- jest ważna dla Twojego
Mężczyzny, budując most porozumienia z nią, zyskujesz w oczach Twojego
Mężczyzny
Jeżeli uważasz, że Twoja teściowa
niewłaściwie Cię traktuje i w związku z tym możesz nie traktować jej z
szacunkiem, to w zasadzie nie różnisz się od niej, prawda? Co więcej, mówiąc o
niej źle, potwierdzasz, że jej brak zaufania do Ciebie jest uzasadniony.
Matka Twojego Mężczyzny kieruje
się instynktem i dobrem dziecka – niezależnie od tego czy Dziecko ma lat 5, 18
czy właśnie stuknęła mu 40-tka:)
Czasem może się wtrącać ( dla dobra
dziecka:)),
czasem udzielać porad o które nie prosisz… Nieważne…
Uwierz – im lepsze będą Twoje
relacje z nią, tym mniej będzie ingerencji w Twoje relacje z Partnerem a z
czasem…. Usłyszysz, że on powinien Cię słuchać:)
Szacunek, z racji tego kim jest,
po prostu jej się należy. I okazując to, zwyczajnie udowodnisz, że jej syn
wybrał mądrze:)
Komentarze
Prześlij komentarz